„Brudny Harry” Informatyki

Znamy wszyscy postać Inspektora Callahan’a będącego wspaniałą kreacją aktorską Clint’a Eastwood’a chciażby z thrillerów policyjnych „Brudny Harry”, czy „Siła Magnum”. Pozornie nie ma to nic wspólnego z tematyką niniejszej witryny. Czyżby? Zawód Policjanta i Informatyka ma wiele cech wspólnych. Wytyczmy je na płaszczyźnie abstrakcji pojęciowych dla przypadków idealnych.

Po pierwsze obydwoje prowadzą sprawę. Jeden śledztwo, drugi projekt.

Po drugie jeżeli są dobrzy doprowadzą ją do pozytywnego zakończenia.

Po trzecie muszą mieć inicjatywę i być sprytni, aby przeżyć.

Po czwarte walczą z Systemem - jeden z tępotą ontologiczną systemu sprawiedliwości, drugi z niedoskonałością wydumanych systemów informatycznych oderwanych od prozy życia dnia codziennego.

No i po piąte muszą być twardzi.

Brudny Harry to przykład Policjanta oddanego swojej pracy niezależnie od spiętrzonych przed nim trudności, biorącego każdą parszywą sprawę na swój zawodowy warsztat. Dobry Informatyk to Brudny Harry. Nie walczy on z mędami, sutenerami i recydywą, ale rozjaśnia niewidome umysły klientów i miażdży ich fantasmagorie dotyczące funkcji użytkowych programów, co jest na równi trudne i niewdzięczne. Do tego trzeba dodać walkę z materią informatyki jako stykiem abstrakcji z realnością, planu z realizacją, semantyki z maszyną na predykaty, coś jakby aktem stworzenia na skalę atomową, w którym „słowo ciałem się staje” w polaryzacji biznesowych użyteczności. Tak … Informatyk musi mieć mocny charakter, by pokazywać nieugięcie innym, iż ich koncerty życzeń mają się nijak do przyjętych do realizacji specyfikacji funkcjonalnych. Musi być twardy, aby zamknąć się w czasie przeznaczonym na zrealizowanie wytyczonych zadań. Ha! Jeżeli masz trudny przypadek i wszyscy polegli lub wymiękli, albo zażądali od Ciebie majątku za załatanie informatycznej dziury zadzwoń do Mnie! Jako „Brudny Harry Informatyki” zrobię z tym porządek!

Piotr Jedynak

Wdrażamy:

Systemy Wspomagające Zarządzanie Symfonia Systemy Wpomagające Zarządzanie Simple System V

Stanisław Lem powiedział:

„Programów komputerowych namnożyło się już tyle, że wybór najwłaściwszego dla zadania, jakie przed nim stoi, nie jest łatwy.”
„Ludzie, urastając podłóg własnych miar w potęgę, co jakiś czas bywają trzeźwieni skurczami płyt kontynentalnych, perturbacjami klimatu, toteż po to, aby dostrzec proporcje, często przeciwstawne, naszego panowania i naszej bezradności, należy sobie uzmysłowić, że antropogeneza z grubsza liczyła milion lat, zaś kulturotwórcze cywilizacje ludzkie zajmują na tarczy liczącego cztery miliardy lat zegara geologicznego zaledwie kilka ostatnich sekund.”